Gmina Zakopane bezprawnie pobiera opłatę za czyste powietrze – uznał w czwartek Naczelny Sąd Administracyjny, który oddalił skargę kasacyjną samorządu.
Urząd Miasta Zakopanego pobiera opłatę miejscową od turystów za każdy dzień pobytu pod Tatrami w wysokości 2 złotych. Do kasy Zakopanego rocznie wpływa z tego tytułu około 2,7 mln złotych. W lipcu 2017 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uznał jednak, że samorząd pobiera opłatę za czyste powietrze bezprawnie, gdyż powietrze nie spełnia wymaganych norm.
Sąd stwierdził, że uchwała rady miasta dotycząca pobierania opłaty miejscowej z 2008 r. jest wadliwa i zachodzą przesłanki do uznania jej nieważności.
Uchwałę do sądu zaskarżył jeden z turystów, profesor krakowskiej ASP Bogdan Achimescu. Jego zdaniem nie powinno się płacić za powietrze, które jest zanieczyszczone. Poparły go organizacje ekologiczne i Rzecznik Praw Obywatelskich.
Jak podają media, jakość powietrza w Zakopanym jest katastrofalna. Tylko w 2017 roku normy obecności cząstek PM10 zostały przekroczone w tym mieści już 49 razy.
Dzisiaj Sąd Najwyższy oddalił skargę kasacyjną samorządu. Wyrok jest prawomocny. Oznacza to, że opłata, która została wprowadzona w 2008 roku, zostanie zniesiona. Każdy turysta, który ma dowód, że zapłacił opłatę miejscową, będzie mógł się ubiegać o jej zwrot w zakopiańskim urzędzie miasta.
rp.pl