Jarosław Kaczyński pytał Zbigniewa Ziobrę, dlaczego mąż jego bratanicy został zatrzymany akurat w czasie kampanii parlamentarnej oraz dlaczego nie wolno mu wyjeżdżać z Polski – ustalił „Newsweek”.
W najnowszym „Newsweeku” przeczytamy o kulisach śledztwa przeciwko byłemu mężowi Marty Kaczyńskiej Marcinowi Dubienieckiemu. Były zięć nieżyjącego Lecha Kaczyńskiego jest podejrzewany o kierowanie grupą przestępczą, która wyłudziła 14 milionów z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Mężczyzna spędził 14 miesięcy w areszcie, ciąży na nim też zakaz wyjeżdżania z kraju.
Dubieniecki miał powiedzieć „Newsweekowi”, że kiedy prosił o uchylenie zakazu, prokurator sugerował mu, że „dobrze by było, gdyby takie polecenie przyszło z samej góry”. Tego samego dnia prezes PiS Jarosław Kaczyński miał wysłać pismo do Zbigniewa Ziobry, w którym pytał m.in. o powody zatrzymania Dubienieckiego w czasie kampanii parlamentarnej, o powody nałożenia na niego zakazu wyjazdu za granicę i o „wytwarzanie dokumentów mogących obciążyć jego najbliższych”.
Według „Newsweeka” na pytania odpowiedział Bogdan Święczkowski. Prokuratura odmówiła pokazania pisma, ale przekonuje, że Święczkowski nie ujawnił żadnych informacji ze śledztwa. Tygodnik przyjrzał się też osobie Barbary Pankiewicz – sędzi, która trzykrotnie – co w praktyce zdarza się bardzo rzadko – orzekała ws. aresztu dla podejrzanego.
gazeta.pl